...

Chartoterapia - Wiosenny Dzień Charta - charytatywny spacer z chartami

...

Wspomóż bieda-charty!
KLIKNIJ LOGO

21 maja o godzinie 11:00 spotykamy się na charytatywnych spacerach z chartami. Tym razem jesteśmy aż w 9 miastach w Polsce:

  • w Warszawie
  • w Łodzi
  • w Lublinie
  • w Krakowie
  • w Poznaniua
  • w Bydgoszczy
  • w Wałbrzychu
  • w Szczecinie
  • w Szczecinie

Spacery mają dwa główne cele, które przyświecają akcji:

  • Zwiększenie świadomości i wiedzy o rasach chartów.

    Charty to jedyna rasa psów w Polsce, na które wymagane jest pozwolenie z urzędu. W odróżnieniu od psów ras niebezpiecznych, które wystarczy zgłosić, na hodowlę i/lub utrzymywanie chartów trzeba mieć imienne zezwolenie wydane przez właściwe dla miejsca zamieszkania Starostwo Powiatowe. Wynika to z przepisów Prawa Łowieckiego i jest związane z niezwykle silnym instynktem łowieckim tych psów. Regulacje te mają za zadanie ograniczać i eliminować zjawisko kłusownictwa z chartami. Za tego rodzaju działalność grożą surowe kary, łącznie z bezwzględną karą więzienia dla właściciela.

    Niestety w Polsce wiele psów tej rasy trzymanych jest przez kłusowników. Z reguły psy kłusownicze są przetrzymywane w niegodnych warunkach - w piwnicach, szopach - w ukryciu przed sąsiadami, władzami lokalnymi, policją. Często są głodzone, by podczas polowania były efektywniejsze. Bardzo często mają spiłowane zęby, by nie zabić zwierzyny a jedynie dopaść ją i pozostawić łup dla kłusownika. Po kontuzjach niejednokrotnie są zabijane lub porzucane. Rzadko mają zapewnioną właściwą opiekę weterynaryjną.

    Wiele z takich psów jest odbieranych kłusownikom i trafiają do adopcji. Chcemy szerzyć o tym wiedzę, by ludzie wiedzieli, że ta piękna rasa wykorzystywana jest często w haniebny sposób.

    W Hiszpanii, w odróżnieniu od Polski, polowanie z chartami jest legalne. Psa myśliwskiego rasy galgo (chart hiszpański) lub podenco można kupić już za kilka euro. Niestety, kiedy pies przestaje być skuteczny, jest porzucany lub okrutnie zabijany.

    Szacuje się, że w Hiszpanii rocznie ginie nawet 100 000 psów rasy galgo i podenco. Co roku, po zakończeniu sezonu myśliwskiego, w dniu 1 lutego zaczyna się masakra niepotrzebnych galgos. Są torturowane, wieszane na drzewach, zrzucane ze skał, wrzucane do jaskiń, dołów i studni.

    1 lutego został nazwany Dia del Galgo, czyli Dniem Charta. Co roku, w pierwszą niedzielę lutego, w całej Hiszpanii oraz w wielu miastach Europy odbywają się wielotysięczne marsze w obronie praw psów myśliwskich w Hiszpanii. Niestety lobby myśliwskie jest w tym kraju niezwykle silne, a zmiana przepisów bardzo trudna. Hiszpania jest jedynym krajem w Europie, gdzie charty traktowane są jak przedmioty.

    Niestety charty hiszpańskie zazwyczaj są wykorzystywane do polowań tylko przez kilka sezonów łowieckich,a kiedy są już zbyt wolne, że przestają być potrzebne myśliwym. W dodatku wiele z nich nie dożywa nawet pierwszych polowań, ponieważ ich właściciele wybierają najsilniejsze osobniki, w tym samym czasie pozbywając się tych nieco słabszych. Rocznie w Hiszpanii morduje się od 50 do nawet 100 tysięcy przedstawicieli tej rasy.

    W kliku krajach nadal wykorzystuje się charty do wyścigów. Wielka Brytania, Australia, kraje Bliskiego Wschodu to miejsca, gdzie na torach wyścigowych charty są eksploatowane w gonitwach hazardowych.

    Co w tym złego? Niestety grupowe wyścigi powodują, że psy biegają na granicy swoich możliwości. Prowadzi to często do skomplikowanych kontuzji, których leczenie bywa nieopłacalne dla właścicieli, więc kończy się zabiciem charta. Smutny los czeka również charty, które są już zbyt wolne by wygrywać.

    p>Wiele organizacji prozwierzęcych na całym świecie walczy o to, aby całkowicie zdelegalizować hazardowe wyścigi chartów.

  • Drugi cel spacerów pod hasłem Chartoterapii to pomoc fundacjom pomagającym zwierzętom, ze szczególnym naciskiem na charty. Tym razem będziemy wspierać Fundację Wzajemnie Pomocni z Błędowa (okolice Nowego Dworu Mazowieckiego).

    Fundację założyły dwie lekarki weterynarii – siostry Małgorzata i Izabella Szmurło. Obie mają za sobą kilkadziesiąt lat doświadczenia w pracy ze zwierzętami. Ich miłość do chartów trwa blisko 50 lat – zawdzięczamy im odtworzenie prawie całkowicie wytępionej po II Wojnie Światowej naszej rodzimej rasy chartów – chartów polskich – żywego reliktu kultury naszych przodków. Prowadzą najstarszą hodowlę chartów polskich, a także wspierają wszelkie inicjatywy związane z promocją dobrostanu psów w typie charta.

    Obecnie Fundacja Wzajemnie Pomocni opiekuje się blisko setką zwierząt - ma pod opieką psy, koty i zwierzęta gospodarskie (większość podopiecznych jest do adopcji). To także ośrodek rehabilitacji zwierząt dzikich im. Prof. Simony Kossak (jeden z nielicznych w Polsce ze stałą opieką weterynaryjną). Fundacja prowadzi także niewielką przychodnię weterynaryjną.

Pobierz materiały graficzne spaceru.